Brueggemann zauważa, że choć różne księgi biblijne nie zgadzają się co do teodycei, to w biblijnej Księdze Powtórzonego Prawa istniała tymczasowa „teodycealna ugoda”.
Teodoksyjna ugoda” w Księdze Powtórzonego Prawa interpretuje wszystkie nieszczęścia jako sprawiedliwą karę za grzech, czyli jako odpłatę. Brueggemann definiuje „teologiczne pojęcie odpłaty” jako „założenie lub przekonanie, że świat jest uporządkowany przez Boga tak, że każdy otrzymuje sprawiedliwy wynik nagrody lub kary współmierny do swojego postępowania.” Brueggemann wskazuje na Psalm Pierwszy jako zwięzłe podsumowanie tej teodycei odpłaty: „Pan czuwa nad drogą sprawiedliwych, lecz droga bezbożnych zginie” (Psalm 1,6).
Księga Powtórzonego Prawa rozwija swoją „teodyceę” w rozdziale 28. Werset drugi obiecuje, że „błogosławieństwo przyjdzie na ciebie i ogarnie cię, jeśli będziesz posłuszny Panu, Bogu twemu”. Po tej ogólnej obietnicy błogosławieństw następuje długa lista czternastu konkretnych błogosławieństw. Z drugiej jednak strony, werset piętnasty ostrzega, że „jeśli nie będziesz posłuszny Panu, Bogu swemu (…), przyjdą na ciebie przekleństwa”. Po tym ogólnym ostrzeżeniu o przekleństwach następuje lista pięćdziesięciu czterech konkretnych przekleństw, z których wszystkie pasowałyby do biblijnego użycia słowa zło.
Deuteronomiczna teodycea odpłaty interpretowała wszelkie zło („przekleństwa”), jakie spotykało ludzi, jako sprawiedliwą odpłatę wymierzoną przez sprawiedliwego Boga. Jednak już na początku VI wieku p.n.e. Jeremiasz twierdził, że teodycea odpłaty jest sprzeczna z faktami. Jeremiasz ganił Boga za obdarzanie niegodziwców dobrobytem: „Dlaczego droga winnych prosperuje? Dlaczego wszyscy, którzy są zdradliwi, dobrze się rozwijają? Sadzisz ich, a oni się zakorzeniają.” [Jeremiasza 12:1-2].
W Ewangelii Jana 9:1-34 Jezus odrzuca ten „teodycealny rozrachunek” wyjaśniając, że „Nie było to ani to, że [niewidomy] zgrzeszył, ani jego rodzice [co spowodowało jego ułomność], lecz było to po to, aby się w nim objawiły dzieła Boże.”